Erasmus+ Gragnano - relacja
W dniach 12-21 kwietnia 2023 roku odbył się wyjazd grupy uczniów z VI Liceum Ogólnokształcącego do Gragnano we Włoszech w ramach projektu Erasmus+ „Our lands: tastes and flavours”.
Większość pierwszego dnia spędziliśmy w podróży, do hotelu w Pimonte dotarliśmy dopiero późnym wieczorem. Jednak pora dnia nie przeszkodziła Włochom, aby ugościć nas tradycyjnym włoskim posiłkiem. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że jest to pierwsza z jedenastu potraw makaronowych, którą zaserwują nam Włosi.
Drugiego dnia odwiedziliśmy naszych włoskich przyjaciół w ich włoskiej szkole. Byliśmy zaskoczeni wyglądem oraz systemem szkolnictwa w tym kraju. Nasza szkoła znacznie różni się od „Don Lorenzo Milani”. Dzień upłynął nam na integracji. Włosi zaprezentowali filmik, w którym pokazali swoją wizytę w Polsce w listopadzie zeszłego roku swoimi oczami. My również przedstawiliśmy prezentację z naszymi wspomnieniami tego wyjazdu. Potem udaliśmy się na obiad, a po nim zwiedziliśmy Gragnano podczas gry terenowej, która polegała na sfotografowaniu murali i poznaniu historii ich powstania.
Trzeciego dnia mieliśmy okazję wziąć udział w lekcjach w włoskim stylu. Uczyliśmy się języka niemieckiego, fizyki, historii sztuki i tańca. Ponownie zostaliśmy zaskoczeni odmiennością tej szkoły, niemniej ciepło i otwartość Włochów sprawiała, że każda lekcja była przyjemnym doświadczeniem. Po obiedzie udaliśmy się na pieszą wycieczkę do Castellammare di Stabia, gdzie poszliśmy na lody i zaliczyliśmy przywitanie z morzem.
Kolejne dni wspominamy pod znakiem intensywnego zwiedzania. Udało nam się odwiedzić Vico Equense, Amalfi, Sorrento i Neapol (nawet dwukrotnie!). Byliśmy oczarowani zwłaszcza urokami małych miasteczek. Były czymś kompletnie odmiennym od naszego polskiego krajobrazu; drogi wiły się wężykami pośród gór (nieraz nawet tunelami przez góry), a po chwili nad morzem. Jednak nie tylko przejrzysta woda, błękitne niebo i zarys Wezuwiusza w tle robiły na nas wrażenie. Byliśmy zachwyceni włoską, głównie barokową infrastrukturą: największe wrażenie zrobiły na nas katedry, ale i urocze uliczki, wyglądające jakby je żywcem wyjęto z włoskiego filmu.
Mieliśmy okazję zwiedzić również Pompeje, niestety zaskoczył nas tam deszcz. Jednak dzięki temu szczęśliwemu zbiegowi zdarzeń mieliśmy okazję w rzeczywistości zobaczyć systemy przeciwpowodziowe i na własnej skórze sprawdzić, jak w takich sytuacjach przeprawiano się przez zalane wodą ulice.
Nie samym jednak zwiedzaniem żyliśmy w ostatnich dniach. Byliśmy gośćmi burmistrza Gragnano, zostaliśmy ponownie zaproszeni do szkoły na zajęcia artystyczne, podczas których każdy ozdobił swój własny tamburyn w tradycyjny sposób.
Ostatniego dnia zostaliśmy pożegnani przez Włochów podczas imprezy. Było wiele rozmów, muzyki, śmiechu. Bardzo dobrze wspominamy ten czas. Wyjazd ten na długo pozostanie w naszych głowach i sercach; dzięki widokom, zajęciom, jedzeniu, ale przede wszystkim ludziom. Kontakt z Włochami bardzo nas rozwinął, nie tylko językowo, ale przede wszystkim osobiście i kulturowo.